wtorek, 9 czerwca 2015

Rozdział 4

(w królestwie)
-Witajcie-powiedziała rudowłosa.
-Witaj-powiedział Jack. (...)
Anna:Wchodźcie, proszę śmiało.
Klementyna:Dziękuje za zaproszenie.
Anna:Nie me za co. Proszę do jadalni, wszystko już czeka.
Jack:Macie tu dużo rzeźb i obrazów.
Klementyna:Tak to prawda.
Jack:O widzę że nie tylko my przyszliśmy coś zjeść.
Kornelia:Mamy nadzieje że nie zepsuliśmy wam apetytu.
Klementyna:Na całe szczęście nie.
Anna:Siadajcie. Jedzenie już podano do stołu.
Klementyna:Myy. Nagusy, ogórki kiszone, frytki i ketchup. Ale ja jestem głodna.
Jack:Widzisz nie jest tak źle, no prawie nie jest.
Klementyna:Aniu możesz nam powiedzieć po co nas tu zaprosiłaś. Niech zgadnę jutro masz urodziny.
Anna:Zgadłaś, chciałam was zaprosić na nie osobiście.
-Dziękujemy Aniu!-cała czwórka powiedziała chórem.
Jack:To my będziemy się już zbierać.
Klementyna:Olafa pewnie czeka na nas.
Kornelia:Szkoda, myślałam że pogadamy jeszcze.
Klementyna:Dobrze wiesz że na pogaduch umawiam się osobno.
Kornelia:To może po jutrze? Co ty na to?
Klementyna:Żeby mieć spokój zgadzam się.


Rozdział dedykuje mojej siostrze i Livice (dodałam kolorki żeby można było łatwiej odczytać)
Autorka: Klemcia :)
Ps: Droga siostrzyczko jak już przeczytasz obowiązkowo zostaw mi choć jeden komentarz (wiem że ty wiesz, że to dla mnie ważne).  

1 komentarz:

  1. Bardzo dziękuję za dedykację :D Rozdział bardzo ciekawy, ale jest jedna wada- krótki !!!
    Aż zrobiłam się głodna. Ciekawa jestem tych pogaduch
    Weny !

    OdpowiedzUsuń