(w królestwie)
-Witajcie-powiedziała
rudowłosa.
-Witaj-powiedział
Jack. (...)
Anna:Wchodźcie,
proszę śmiało.
Klementyna:Dziękuje
za zaproszenie.
Anna:Nie
me za co. Proszę do jadalni, wszystko już czeka.
Jack:Macie
tu dużo rzeźb i obrazów.
Klementyna:Tak
to prawda.
Jack:O widzę że nie tylko my przyszliśmy coś zjeść.
Kornelia:Mamy
nadzieje że nie zepsuliśmy wam apetytu.
Klementyna:Na
całe szczęście nie.
Anna:Siadajcie.
Jedzenie już podano do stołu.
Klementyna:Myy. Nagusy, ogórki kiszone, frytki i ketchup. Ale ja jestem głodna.
Jack:Widzisz
nie jest tak źle, no prawie nie jest.
Klementyna:Aniu
możesz nam powiedzieć po co nas tu zaprosiłaś. Niech zgadnę jutro
masz urodziny.
Anna:Zgadłaś,
chciałam was zaprosić na nie osobiście.
-Dziękujemy
Aniu!-cała czwórka powiedziała chórem.
Jack:To
my będziemy się już zbierać.
Klementyna:Olafa
pewnie czeka na nas.
Kornelia:Szkoda,
myślałam że pogadamy jeszcze.
Klementyna:Dobrze
wiesz że na pogaduch umawiam się osobno.
Kornelia:To
może po jutrze? Co ty na to?
Klementyna:Żeby
mieć spokój zgadzam się.
Rozdział dedykuje mojej siostrze i Livice (dodałam kolorki żeby można było łatwiej odczytać)
Autorka: Klemcia :)
Ps: Droga siostrzyczko jak już przeczytasz obowiązkowo zostaw mi choć jeden komentarz (wiem że ty wiesz, że to dla mnie ważne).
Bardzo dziękuję za dedykację :D Rozdział bardzo ciekawy, ale jest jedna wada- krótki !!!
OdpowiedzUsuńAż zrobiłam się głodna. Ciekawa jestem tych pogaduch
Weny !